Gdyby zapytano mnie o najbardziej charakterystyczne osoby ze świata mody, byłaby jedną z tych, które wymieniłabym jako pierwsze. Redaktor naczelna US Vogue, ikona stylu - Anna Wintour.
Urodziła się 3 listopada 1949 r. w Londynie. Modą interesowała się już jako nastolatka. Dzięki wpływom ojca, w wieku 15 lat została zatrudniona w modnym butiku Biba. Po rezygnacji z nauki w North London Collegiate, zapisała się do pobliskiej szkoły na zajęcia dotyczące mody. Jednak kierując się myślą "albo znasz się na modzie albo nie", z nich także szybko zrezygnowała.
Świat dziennikarski stanął przed nią otworem w 1970 r. Otrzymała posadę na stanowisku jednego z asystentów wydawcy w czasopiśmie Harper's&Queen. Swoją przygodę kontynuowała w redakcji Harper's Bazaar w Nowym Jorku. Od 1975 r. pracowała tam jako młodszy dyrektor ds. mody. Z uwagi na innowacyjność swoich pomysłów szybko została zwolniona. Zanim w 1983 r. Vogue stał się jej miejscem pracy, po drodze współpracowała m.in. z magazynami Viva, Penthouse i Sawy. Pracę w "biblii mody" rozpoczęła od powstałego specjalnie dla niej stanowiska dyrektora kreatywnego. Po ślubie z Davidem Shafferem w 1984 r., szybko zaszła w ciążę. Już jako matka objęła stanowisko redaktor naczelnej Vogue w Wielkiej Brytanii, co poskutkowało upodobnieniem go do wydania amerykańskiego. Gdy została wicedyrektorem US Vogue, na amerykańskim rynku pojawiło się francuskie Elle. Tak poważna konkurencja stała się szansą dla Anny Wintour. Konieczne były bowiem zmiany. Sesje zdjęciowe z mało znanymi modelkami i ogólne wprowadzenie nowych standardów sprawiło, że Vogue mógł nie tylko konkurować z Elle, ale także z Harper's Bazaar czy Vanity Fair.
Te wszystkie lata ciężkiej pracy i ogromne doświadczenie, a przede wszystkim to, co Anna Wintour po prostu ma w sobie, sprawiły, że stała się najbardziej wpływową osobą w świecie mody. I choć film "Diabeł ubiera się u Prady" może wywoływać u niektórych odbiorców negatywne odczucia, to oglądając "The September Issue" nie można nie zgodzić się z tym, że Anna Wintour jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu. Tego jej zazdroszczę i za wszystko podziwiam.
UZ
